piątek, 3 grudnia 2010

Taj Mahal Travellers "July 15, 1972"


Napierdalam dzisiaj pościki jak szalony...

Znów trochę japońszczyzny, z podobnej kategorii co Tetragrammaton, jednak zdecydowanie bardziej abstrakcyjne, przestrzenne, psychodeliczne granie. Syntezatorowe plamy, szamańskie delayowane głosy, dzwonki, gitarowe fuzzy, dronowe przestrzenie, długie improwizowane kompozycje, oraz cała masa innych mniej lub bardziej standardowych instrumentów. Zajebiście intrygująca płyta.

Za to na ubuweb jest dokument o TMT w trasie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz